Rzecznictwo interesów
Rzecznictwo interesów
Pozytywne i negatywne aspekty rzecznictwa interesów
Słowo lobbing ma w Polsce niezwykle negatywne konotacje. Prawie wszystkim doniesieniom związanym ze skandalem z posłem Pęczakiem towarzyszyła fotografia pod którą widniał napis „Marek Dochnal – lobbysta”. Jest to tylko jeden z licznych przykładów, dlaczego dziś słowo lobbing kojarzy się nam z niejasnymi układami na styku biznesu i polityki, z prywatyzacyjnymi skandalami oraz z czymś nagannym.
Rzecznictwo interesów w Polsce
„W Polsce lobbują i politycy, i szefowie firm, i ich znajomi u swoich innych znaczących znajomych. Słyniemy z układów, układzików i krążących kopert. U nas się „dociera” i „załatwia”. Ale to nie ma nic wspólnego z lobbingiem, który polega na przedstawianiu argumentów za daną sprawą lub przeciw niej, bez ukrywania swoich intencji i za wynagrodzeniem.”( P. Wrabec, R. Pisera, „Regulownaie rzeki interesów”, Nesweek, 34/02, s. 54)
„Lobbing to zwykłe doradztwo, nie ma nic dziwnego w tym, że firma zarabia na doradzaniu klientom. Firmy lobbingowe sprzedają jednostki czasu poświęcone na zajęcie się sprawą. Czasami finalnym produktem jest jedna karta papieru, ale wymagająca dziesiątków godzin studiów, zastanawiania się, układania metodologii postępowania, a czasem pisania rozwlekłych dokumentów, potrzebnych do różnych etapów pracy. Nie jest to zawód, w którym zarabia się jakieś fantastyczne pieniądze. Poziom zarobków lobbysty usytuowałbym poniżej poziomu zarobków w sektorze usług prawnych. Na pewno więcej od nas zarabiają doradcy prawni i inwestycyjni.
Lobbing w krajach zachodnich jest pełnoprawnym elementem gospodarki rynkowej, a lobbysta jest takim samym zawodem jak np. doradca podatkowy, doradca prawny, czy audytor. W Polsce natomiast lobbing bardzo źle się kojarzy i myślę, że jest w tym jakaś hipokryzja. Wierzę, że dojrzewamy do tego, aby tę sytuację znormalizować poprzez regulację prawną. Musi powstać ustawa, czy innego rodzaju przepis, który zdefiniuje, że taka profesja istnieje i wykonujący ją ludzie powinni się kierować określonymi regułami. To wreszcie ograniczy krąg para-lobbystów, „przekrętaczy” – „załatwiaczy”, których działania powodują, że źle się o tym zawodzie mówi.
„Znany lobbysta siedzi w więzieniu” - krzyczą czołówki gazet, podczas gdy nie jest to żaden lobbysta, tylko zwykły aferzysta. Właśnie takie mylenie pojęć jest jednym z powodów, dla których lobbing cieszy się w Polsce tak złą sławą.”(Nowakowski, http://www.rp.pl/artykul/376826.html dostęp 06.02.2012).
Zachęcam Cię do dowiedzenia mojego bloga o zarządzaniu i przywództwie
Jak być pewnym siebie i uporać się z niską samooceną?
Jak rozwiązywać problemy? Pytania ułatwiające rozwiązywanie problemów
Jak zwiększyć wydajność. 14 kluczowych kroków ku większej wydajności i skuteczności.
Jak się zmotywować mając przed sobą duży cel?