Steve Jobs
Steve Jobs - Geniusz, wizjoner, buntownik, fanatyk, perfekcjonista. Jedna z najciekawszych postaci jaką widział biznes. Lider Apple o niekwestionowanych zasługach dla branży i rozwoju technologii.
Od pracy w garażu swoich rodziców w 1976 roku do dnia dzisiejszego Jobs wywarł ogromny wpływ na to jak współczesna kultura wchodzi w interakcje z technologią, emocjonuje się nią i popada niekiedy w obsesję na jej punkcie. Był kreatywnym przedsiębiorcą, którego „zamiłowanie do perfekcji i niepowstrzymana motywacja zrewolucjonizowały aż sześć branż: komputery osobiste, filmy animowane, muzykę, telefony, tablety i cyfrowe wydawnictwa” (Isaacson, 2011a, s. xxi).
Historia Steve’a Jobsa
Historia Steve'a Jobsa to opowieść o tym, jak jeden człowiek stworzył wartość, łącząc technologię i kreatywność. Wpływ Jobsa na przywództwo zrodził produkty technologiczne odmieniające życie, które zmieniły dzisiejsze życie społeczne.
To historia człowieka i jego dążenia do zmiany świata, przedstawiona w pięciu etapach jego rozwoju zawodowego; od jego wczesnych początków i pierwszych sukcesów w Apple Computer, przez wyzwania związane z rozwojem firmy, przez odejście z niej i powrót, aż do pozostawienia po sobie. Wydarzenia, które ukształtowały Jobsa jako osobę i jako CEO, stanowią podstawę do późniejszej dyskusji na temat ewolucji jego stylu przywództwa. Ten chronologiczny przegląd zapewnia szerokie spojrzenie na wydarzenia, które ukształtowały decyzje i zachowania jednego lidera, a które ostatecznie doprowadziły do powstania organizacji o niezmierzonej wartości ugruntowanej w innowacji.
Steve Jobs wczesne dziecicństwo
Urodzony 24 lutego 1955 roku Steven Paul Jobs został adoptowany i wychowany w skromnym stylu przez Paula i Clarę Jobs w Los Altos w Kalifornii. Jak twierdzi Isaacson (2011a): „Opuszczony. Wybrany. Szczególny. Idee, które stały się częścią tego, kim był Jobs i jak siebie postrzegał ”(s. 4). W początku Jobs był zdeterminowany i pełen sprytu. Rodzice zadecydowali, aby przeszedł z czwartej klasy od razu do szóstej - miało to zapewnić mu adekwatne wyzwanie. Określany wówczas jako inteligentny i ciekawy świata, Jobs zaczyna majstrować przy elektronice w dość młodym wieku. Wstąpił do koła o nazwie Hewlett-Packard Explorers Club. Swoją pomysłowość zademonstrował już w młodym wieku, konstruując samodzielnie ważną część w mierniku elektronicznym. Od najmłodszych lat wykazywał się odwagą. Kiedy potrzebował części od firmy Hewlett Packard, dzwonił do CEO Billa Hewletta na jego osobisty numer.
Zainteresowania Steve’a Jobsa
Zainteresowania Jobsa nie ograniczały się do elektroniki; był równie zaintrygowany sztuką. Kochał muzykę, kulturę i sztukę. Chociaż nie ogłosił się człowiekiem renesansu, zaczął dążyć do poszerzania granic świadomości i eksperymentować z narkotykami. W liceum Jobs zaczął sięgać po marihuanę, LSD i haszysz, a także badał wpływ deprywacji snu na pracę umysłu (Isaacson, 2011a). Jobs po raz pierwszy wziął LSD w liceum, razem ze swoją dziewczyną Nancy Rogers (Moritz, 2010). Dorastając w latach sześćdziesiątych, Jobs skłaniał się ku postawom anty-establishmentowym i sprzeciwie wobec szkoły, rodziców i ogólnie autorytetów; był wolnomyślicielem. Chociaż był samotnikiem z wąskim kręgiem przyjaciów, zaprzyjaźnił się blisko z pewnym mężczyzną i razem zmienili później historię.
Steve Jobs i Stephen Wozniak
Znajomy Jobsa, Bill Hernandez, przedstawił go Stephenowi Wozniakowi lub Wozowi, jak go wielu nazywa. Prawie pięć lat starszy Wozniak podzielał pasję Jobsa do humoru, muzyki i elektroniki. Jobs wspominał: „Woz był pierwszą na mojej drodze osobą, która wiedziała więcej o elektronice niż ja” (Isaacson, 2011a, str. 25). Ich pierwszy wspólny projekt był żartem z branży telefonicznej - urządzeniem do wykonywania bezpłatnych połączeń międzynarodowych o nazwie Blue Box. Byłby to ich pierwszy projekt, oparty na designie Wozniaka i kreatywności Jobsa. Do kompetencji Jobsa należało „uczynienie go przyjaznym dla użytkownika, złożenie go w opakowanie, sprzedanie go i zarobienie kilku dolców” (s. 30).
To pierwsze przedsięwzięcie szybko się zakończyło, ale fundament dający bazę dla partnerskiej współpracy między Jobsem a Woźniakiem stał się zaczątkiem rewolucji. W 1972 roku, po ukończeniu przez Jobsa szkoły średniej, jego rodzice nalegali, aby poszedł na studia. Po wizycie u przyjaciela w Portland w stanie Oregon Jobs nalegał na swoich rodziców, że jeśli ma pójść na studia, musi uczęszczać na Reed College, mały, liberalny i raczej drogi uniwersytet w Oregonie (Isaacson, 2011a; Moritz, 2010). Na studiach Jobs zainteresował się duchowością i buddyzmem zen. Jak wspominał, „kładł on nacisk na doświadczenie, stojące w opozycji do rozumienia intelektualnego. Bardzo intrygowali mnie ludzie, którzy odkryli coś ważniejszego niż intelektualne, abstrakcyjne rozumienie ”(Moritz, 2010, s. 98). Zaczął też wierzyć, że intuicja kreuje wyższy stan intelektu. Uczestniczył w ekstremalnych dietach, poście i skrajnym wegetarianizmie. Jego zaangażowanie w dietę znalazło również odzwierciedlenie w samodzielnej eksploracji umysłu, ciała i duszy.
Tuż przed ostatecznym porzuceniem college'u Jobs uczęszczał tylko na te zajęcia, które go osobiście interesowały. Wziął udział w zajęciach z kaligrafii, które wprowadziły w miejsce, które nazwał narożnikiem sztuk wyzwolonych i technologii (Isaacson, 2011a). Stwierdził: „To było piękne, historyczne, subtelne - to wszystko w sposób który jest dla nauki trudny do uchwycenia. I to wydało mi się fascynujące” (s. 41). Zajęcia te wywarły głęboki wpływ na Steve'a, ponieważ wszystkie jego przyszłe produkty byłyby znane z łączenia technologii ze „wspaniałym designem, elegancją, humanistycznymi akcentami, a nawet romantyzmem” (s. 41). Chociaż Jobs porzucił Reed College zaledwie po jednym semestrze, kontynuował uczęszczanie na zajęcia, które go interesowały. W 1974 roku, kiedy Jobs rozpaczliwie potrzebował pieniędzy, opuścił Oregon aby wrócić do domu swoich rodziców i poszukać pracy. Dostał pracę w Atari i wkrótce potem powiedział swoim rodzicom, że udaje się w duchową pielgrzymkę do Indii ze swoim przyjacielem Billem Friedlandem (Isaacson, 2011a; Moritz, 2010).
Po powrocie Jobs ponownie nawiązał kontakt z Wozniakiem, podchodząc entuzjastycznie do stworzenia komputera dla Homebrew Computer Club. Wówczas Wozniak sprzedał swój kalkulator, Jobs sprzedał swojego Volkswagena i razem dołączyli do ich wspólnego znajomego Rona Wayne'a, inżyniera Atari, aby założyć nową firmę (Wayne później zrzekł się swojego 10% udziałów w firmie na rzecz Wozniaka i Jobsa) .
Podzielili pracę tak, aby Wozniak zajmował się elektrotechniką, Jobs zajmował się również elektrotechniką i marketingiem, a Wayne skupił się na mechanice i dokumentacji. Wraz z początkowym zamówieniem od sprzedawcy komputerów zwanego Byte Shop, rozpoczęli produkcję w garażu Jobsa. Nazwali tę nową firmę Apple Computer, po niedawnym powrocie Jobsa z jabłkowego sadu ich przyjaciela. Ponadto Jobs chciał, aby nazwa firmy znalazła się na pierwszym miejscu w książce telefonicznej, przed Atari (Isaacson, 2011a).
Steve Jobs i narodziny Apple
Prosty i elegancki to określenia trafne wobec pierwszego komputera Apple; jednak rozwój ich działalności był czymś zupełnie innym. W związku z rosnącym początkowym zainteresowaniem produktem Jobs i Wozniak potrzebowali kapitału, co zmusiło ich do pozyskania dodatkowych partnerów. Ich partnerem marketingowym oraz inwestorem został Mike Markkula. Markkula uczył później Jobsa tworzenia biznesplanów i marketingu. Dzięki jego mentorskiej opiece Apple Computer było na dobrej drodze ku dojrzewaniu jako formalna organizacja.
Steve Jobs - filozofia działania i filozofia biznesu
Jako globalna ikona zmian technologicznych Steve Jobs pozostawia po sobie dziedzictwo w postaci lekcji na temat przywództwa oraz głębokiego wglądu. Jobs stwierdził w wywiadzie: „Apple to ludzie, którzy myślą nieszablonowo, którzy chcą używać komputerów do tworzenia rzeczy nasyconych sensem, a nie tylko do wykonywania pracy” (cytowane w Beahm, 2011, s.23). Jego celem było utworzenie więzi pomiędzy ludźmi a technologią. Wielu, którzy pracowali dla Jobsa i z nim, twierdziłoby, że jego przywódcza maska może nie była konserwatywna ani konwencjonalna, ale była skuteczna.
Może nie zdobył po drodze wielu przyjaciół, ale miał w sobie pokłady motywacji. Isaacson (2011a) opisał pragnienie Jobsa aby wrócić do Apple w taki sposób: „potrzeby jego ego i osobista motywacja doprowadziły go do samorealizacji poprzez stworzenie spuścizny, która wzbudziłaby zachwyt ludzi. A
jest to właściwie dwojakie dziedzictwo: tworzenie innowacyjnych produktów i budowanie żywotnej firmy ”(s. 306). Udało mu się z obydwoma: „Jobs twierdził, że nigdy nie wynalazł tych rzeczy; on je odkrył. One zawsze istniały, ktoś tylko musiał „połączyć kropki”, aby połączyć części w całość, której nikt inny wcześniej nie widział ”(Alvey, 2011, s. 22). Robert Brunner, były projektant Apple, wspomniał: „Jego spuścizna w uczynieniu projektowania narzędziem strategicznym nie może być lekceważona” (za: Stone, 2011, s. 38).
Fry (2010) opisał Jobsa jako człowieka z wizją, ogerniętego obsesją na punkcie szczegółów i wystarczająco charyzmatycznego, by zmusić innych do patrzenia na świat z perspektywy jego własnego poczucia rzeczywistości.
#1. Nie zaakceptował on powszechnie uznanych prawd
Jako student w Reed College, Jobs zakwestionował wszystko, jak później zgłosił dziekan. Przekonania i fakty były agresywnie kwestionowane przez współzałożyciela Apple. To była tylko jego natura: musiał wszystko zrozumieć. Był szalenie ciekawy. Był niezwykle buntowniczy. I był czymś w rodzaju pirata, na tyle silnego, by myśleć za siebie.
#2. Naginał rzeczywistość, a potem wierzył w swoje halucynacje
Już w czasach komputerów Mac widział skrzyżowanie informatyki z muzyką i internetem. Zdolność ta służyła mu wyjątkowo, gdyż w kilku branżach osiągnął totalną dominację.
#3. Był fanatycznym perfekcjonistą
Na rynku cierpiącym na to, co na blogu i w moich prezentacjach nazywam Zbiorową DepProfesjonalizacją Biznesu i w społeczeństwie zmagającym się z masową przeciętnością musimy koniecznie patrzeć na ognistą pasję Jobsa. Jeden z byłych kolegów z zespołu powiedział, że częścią jego geniuszu jest umiejętność natychmiastowego dostrzegania wad. Niedawno usłyszałem, że powiedział swojemu zespołowi projektowemu, że wszystko, co produkuje, musi być "jakością na poziomie Muzeum Sztuki Nowoczesnej". Jego dobra konsumpcyjne musiały mieć legendarny UX. Wszystkie urządzenia musiały doskonale funkcjonować. A wszystko, czego dotknęli, musiało stać się przedmiotem podziwu.
Bardziej niż kiedykolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że posiadanie umiejętności wyczuwania tego, co piękne i magiczne, jest niezwykłym talentem. Miał obsesję na punkcie tworzenia produktów, które były nie tylko genialnie proste, ale też niezwykle piękne. Podczas budowy iPhone'a poinstruował swój zespół projektantów, aby ikony na iPhone'ie [ponad miliard sprzedanych jednostek] były tak atrakcyjne, że użytkownicy chcieliby lizać ekran. Właściwie sugerowałbym ci, że Steve Jobs był mniej w dziedzinie komputerów. A bardziej w branży kosmetycznej.
#3. Lubił kontrasty
Współzałożyciel Apple Woz zaprzyjaźnił się z Jobse mi założył z nim firmę w garażu w Kalifornii, w dużej mierze z powodu ich wzajemnej miłości do elektroniki. Jednak Steve był rzadkim połączeniem: cyfrowym hakerem, jak i hipisowskim poetą. Pracował w HP i Nolan Bushnell's Atari. Ale pojechał też do Indii, by odnaleźć swojego guru, pościł i czytał poezję, jednocześnie biorąc LSD.
Jeśli masz ochotę na więcej, może warto obejrzeć Steve Jobs film z 2015. Zwiastun poniżej.